 
                    31.10.2025 | 5 min czytania
Dynia zwyczajna to roślina ceniona nie tylko w diecie, ale także w fitoterapii. W farmacji wykorzystuje się głównie pestki, olej i ekstrakty, których składniki aktywne – fitosterole, kwasy tłuszczowe czy minerały – mają udokumentowane działanie wspomagające w łagodnym przeroście prostaty oraz dolegliwościach układu moczowego.
Dynia zwyczajna (Cucurbita pepo L.) to jednoroczna roślina z rodziny dyniowatych pochodząca z Ameryki Południowej i Środkowej – obecnie uprawiana jest w wielu krajach [1,2]. W fitoterapii wykorzystuje się dojrzałe nasiona dyni – świeże, suszone, olej oraz ekstrakty [2].

Zgodnie z monografią EMA z nasion dyni zwyczajnej pozyskuje się następujące przetwory roślinne [3]:
a) rozdrobniony surowiec roślinny,
b) ekstrakt gęsty (DER 15–25:1), rozpuszczalnik: etanol 92% m/m,
c) ekstrakt suchy (DER 15–30:1), rozpuszczalnik: etanol 60% v/v,
d) olej tłusty.
Zarówno nasiona dyni, jak i ich przetwory są stosowane w lecznictwie w stałych postaciach doustnych [3].
Skład chemiczny nasion i oleju z dyni zależy od gatunku i odmiany, różni się m.in. proporcjami kwasów tłuszczowych [1,2,5].
Nasiona zawierają 40–54% oleju, którego główne kwasy tłuszczowe to [1]:
W porównaniu z innymi surowcami stosowanymi w BPH (palma sabalowa, śliwa afrykańska), pestki dyni cechuje prostszy skład i wysoka zawartość kwasu linolowego [1].
Do kluczowych związków należą również [2]:
Olej charakteryzuje się wysoką zawartością kwasów tłuszczowych nienasyconych (ok. 78%) [2]:
Kwasy nasycone stanowią 13–23% (palmitynowy 6–13%, stearynowy 5–10%) [2].
Istotna jest frakcja sterolowa – dominują Δ⁷-stigmasterol i Δ⁷,25-stigmastadienol; mniej jest spinasterolu, a także Δ⁷-avenasterol i β-sitosterol. Olej jest również źródłem witamin, karotenoidów i pierwiastków śladowych, np. selenu [2].

Preparaty z pestek dyni stosuje się przede wszystkim wspomagająco w dolegliwościach ze strony gruczołu krokowego oraz dolnych dróg moczowych [2].
Olej z pestek dyni i wyciągi etanolowe łagodzą objawy ze strony dolnych dróg moczowych, ale nie zmniejszają wielkości gruczołu krokowego. W przypadku utrzymywania się lub nasilania dolegliwości pacjent powinien być skierowany do lekarza [2].
Przeczytaj również: ZUM z perspektywy farmaceuty
Fitosterole zawarte w oleju i wyciągu z pestek dyni wykazują wielokierunkowe działanie [2]:
W efekcie oddawanie moczu staje się łatwiejsze, w tym zmniejsza się ilość moczu zalegającego w pęcherzu [2].
Znaczenie mają także inne składniki:
W porównaniu z innymi roślinnymi surowcami stosowanymi w łagodnym przeroście prostaty (np. owoc palmy sabalowej, kora śliwy afrykańskiej), frakcja sterolowa dyni słabiej hamuje aktywność 5-α-reduktazy i wiązanie androgenów [2].

Preparaty z pestek dyni były porównywane z lekami stosowanymi w łagodnym przeroście prostaty (BPH) – tamsulosyną i finasterydem [1,7].
Dotychczasowe dane sugerują korzystne działanie oleju, ale jego miejsce w terapii wymaga dalszych badań [1,7].
Nasiona dyni tradycyjnie stosowano jako środek przeciwrobaczy [3,4]. Ich działanie wiąże się z obecnością kukurbitacyny – triterpenu porażającego układ nerwowy niektórych pasożytów jelitowych, np. tasiemców i owsików. Związek ten słabo wchłaniania się. W medycynie ludowej świeże pestki dyni wykorzystywano szczególnie u dzieci w leczeniu robaczycy [2].
Przeczytaj również: Owsica u dzieci i dorosłych
Preparaty z nasion dyni są zazwyczaj dobrze tolerowane, jednak istnieją pewne ograniczenia ich stosowania [4]:
Skutki uboczne są zwykle łagodne – obejmują dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego (zgaga, nudności, bóle brzucha, biegunka). Reakcje alergiczne występują rzadko [1,4].
Ocena skuteczności i bezpieczeństwa preparatów roślinnych, w tym z nasion dyni, różni się w zależności od instytucji zajmujących się fitoterapią i żywnością. Najważniejsze stanowiska dotyczące tego surowca wydały: EMA, ESCOP i EFSA.
Mimo negatywnej oceny EFSA, oświadczenia zdrowotne dotyczące roślin (tzw. botanical claims), w tym pestek dyni, nie zostały wycofane. Komisja Europejska zawiesiła ich ocenę i pozostawiła na liście on hold – co oznacza, że nie zostały ani zatwierdzone, ani odrzucone. Producenci mogą je stosować na własną odpowiedzialność, pod warunkiem zgodności z rozporządzeniem (WE) nr 1924/2006, choć nie mają one potwierdzenia naukowego EFSA. Dowody z tradycyjnego stosowania nie są wystarczające, aby uzasadniać takie oświadczenia na żywności [7].
Piśmiennictwo:
Praktyka apteczna
Farmaceuci vs osteoporoza – czy jesteśmy bezradni wobec tej podstępnej choroby?Osteoporoza, nazywana często złodziejem kości, kradnie znacznie więcej:...
Praktyka apteczna
Stres związany z adaptacją przedszkolną - jak może pomóc farmaceuta?Dziecko w wieku 3 lat rozpoczyna zwykle swoją przygodę z przedszkolem. Jest...
Praktyka apteczna
Pomarańcza bergamota - jaka jest jej rola w walce o utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu?Dowiedz się, jak sok bergamotowy, będący skoncentrowaną mieszaniną flawonoidów...
REKLAMA
Materiały i treści opublikowane na stronie, jak również jej projekt graficzny jako całość, podlega ochronie prawnej, w tym na mocy przepisów prawa autorskiego, prawa własności przemysłowej oraz ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Zabronione jest powielanie lub wykorzystywanie w inny sposób jakichkolwiek materiałów i treści w całości jak i w części bez pisemnej zgody administratora strony wskazanego w nocie prawnej. Zamieszczanie linków do strony lub do treści w niej zawartych jest dopuszczalne tylko do celów prywatnych, niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.